Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania (RRSO) to jedno z kluczowych narzędzi, jakie prawo unijne daje konsumentom do porównywania ofert kredytowych. W teorii jej obliczanie powinno być przejrzyste i ujednolicone, ale w praktyce różnice w interpretacji pojęć „całkowita kwota kredytu” i „kwota wypłaty” mogą prowadzić do istotnych nieścisłości. Przykładem jest sprawa i wyrok o sygnaturze C-377/14 przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), która unaocznia, jak nieprecyzyjne posługiwanie się pojęciami może wpływać na sposób przedstawiania i wyliczania RRSO. Wyrok TSUE pokazuje, że takie nieścisłości mogą mieć poważne skutki prawne dla konsumentów.

O co chodziło w wyroku TSUE C-377/14?

Sprawa dotyczyła interpretacji Dyrektywy 2008/48/WE w sprawie umów o kredyt konsumencki. W postępowaniu krajowym sądy zgłaszały wątpliwości, jak rozumieć pojęcia „całkowita kwota kredytu” i „kwota wypłat”, w sytuacji w której część kwoty udzielonego kredytu zostaje przez kredytodawcę potrącona i zaliczona na koszty kredytu, a zatem nie zostaje faktycznie wypłacona konsumentowi.

Jakie pytania prejudycjalne zostały zadane?

Sądy krajowe skierowały do TSUE pytanie prejudycjalne dotyczące RRSO: Jaka kwota stanowi „całkowitą kwotę kredytu” w rozumieniu art. 10 ust. 2 lit. d) dyrektywy [2008/48], a jakie kwoty stanowią „kwoty wypłat” (Ck) przy obliczaniu rocznej stopy oprocentowania (zwanej dalej „RRSO”) według formuły przedstawionej w załączniku I do dyrektywy [2008/48], jeśli umowa kredytowa formalnie obiecuje wypłatę określonej kwoty pieniężnej, lecz równocześnie stanowi, że gdy tylko kredyt zostanie wypłacony wierzytelności kredytodawcy z tytułu opłaty za udzielenie kredytu i z tytułu pierwszej raty kredytowej (lub ewentualnie kolejnych) będą w pewnym zakresie potrącone z tej kwoty, a tym samym te potrącone kwoty w rzeczywistości nigdy nie zostaną faktycznie wypłacone konsumentowi lub na jego rzecz, i pozostają cały czas w dyspozycji kredytodawcy? Czy zaliczenie tych kwot, które w rzeczywistości nie są wypłacane wpływa na wysokość obliczanej RRSO?

Jakie stanowisko zajął TSUE w wyroku C-377/14?

W wyroku z dnia 18 lutego 2016 r. TSUE orzekł, że:Art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 Dyrektywy 2008/48/WE, a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi.

Kwota wypłat a całkowita kwota kredytu

Trybunał wyjaśnił, że „kwota wypłat” i „całkowita kwota kredytu” oznaczają te same kwoty i obie oznaczają całość kwot udostępnianych konsumentowi, czyli bez kwot przeznaczonych na pokrycie kosztów związanych z udzieleniem kredytu, które nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi.Oznacza to, że żadna z kwot, która zostaje przeznaczona na koszty kredytu, nawet jeżeli są one skredytowane, nie może być uznana za kwotę wypłat. W przeciwnym razie RRSO nie zostanie prawidłowo wyliczona i godziłoby w zasadę przejrzystości i cel dyrektywy, jakim jest ochrona konsumenta. Wyrok TSUE w tej sprawie stał się przełomowy dla wykładni przepisów unijnej dyrektywy.
Konsument analizujący warunki kredytu w banku

Co wyrok TSUE C-377/14 oznacza dla banków i konsumentów?

Wyrok TSUE wspiera interpretację, że oprocentowanie może być naliczane wyłącznie od wypłaconej kwoty. To rozstrzygnięcie ma poważne konsekwencje dla instytucji finansowych:

Przede wszystkim Trybunał przyznał, że kwoty które zostały potrącone z kredytu, których celem było pokrycie kosztów tego kredytu, nie zostały rzeczywiście wypłacone konsumentowi. Taka wykładania przepisów dokonana przez TSUE ma oczywiście ogromne konsekwencje, bowiem:

  • Oprocentowanie kredytu może obejmować tylko faktycznie wypłaconą kwotę, ponieważ TSUE uznał, że całkowita kwota kredytu stanowi kwotę wypłat, więc oprocentowanie nie może obejmować skredytowanych kosztów pozaodsetkowych.

  • Podstawienie innej kwoty do wyliczenia RRSO skutkuje błędnym wynikiem i narusza ustawę.

  • Kredytodawca musi w umowie jasno wskazać, że jako kwotę wypłat Ck przyjmuje całkowitą kwotę kredytu i przedstawić metodologię liczenia RRSO.

Kredytodawcy, którzy działają niezgodnie z powyższymi zasadami, mogą naruszać ustawę o kredycie konsumenckim, które dadzą konsumentowi możliwość skorzystania z sankcji kredytu darmowego. Takie działa będą mieć bowiem wpływ na niewłaściwe wywiązanie się przez kredytodawców względem konsumentów z takich obowiązków informacyjnych jak:

  1. Wskazanie umowie wysokości RRSO i całkowitej kwoty do zapłaty,
  2. Wskazanie umowie założeń do wyliczenia RRSO i całkowitej kwoty do zapłaty,
  3. Wskazanie w umowie stopy oprocentowania oraz warunków jej stosowania.

Co to oznacza dla konsumentów?

Dla konsumentów oznacza to większą przejrzystość i możliwość realnego porównania ofert kredytowych:

  • Transparentność – kredytodawcy muszą wyraźnie oddzielać całkowitą kwotę kredytu (faktycznie wypłaconą) od kwoty nominalnej lub brutto.

  • Uczciwa informacja – RRSO musi opierać się na kwocie faktycznie przekazanej konsumentowi, a nie teoretycznej przed potrąceniem kosztów.

  • Nowe standardy umów – opłaty pobierane z góry powinny być jasno pokazane, a ich wpływ na RRSO dokładnie wyliczony.

RRSO – więcej niż liczba

Wyrok TSUE pokazuje, że matematyka i przejrzystość muszą iść w parze z rzeczywistością konsumencką. Pokazuje również, że błędne lub niejednoznaczne definicje w umowie mogą prowadzić do błędnych decyzji zakupowych – i w konsekwencji: naruszenia prawa konsumenckiego.

Bankowiec omawiający zapisy umowy kredytowej z klientem

Wyrok TSUE C-377/14 i jego wpływ na polskie orzecznictwo

Sąd Najwyższy w wyroku z 30.01.2019 r. powołał się na wyrok TSUE w sprawie C-377/14 jest wyrok z dnia 30.01.2019r. wydany w sprawie I NSK 9/18, z którego wynika m.in. niedopuszczalność naliczania odsetek od kredytowanych kosztów. Sąd Najwyższy podtrzymał to stanowisko postanowieniem z dnia 03.10.2023 r. wydanym w sprawie I CSK 2633/23, w którym sąd odmawiając przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania stwierdził m.in.:

„uszło uwadze skarżącego, że Sąd Najwyższy w wyroku z 30 stycznia 2019 r., I NSK 9/18, wyjaśnił m.in., że na tle przepisów ustawy o kredycie konsumenckim oraz dyrektywy 2008/48 nie ma podstaw do obciążania konsumenta odsetkami od kosztów kredytu, nawet w wypadku udzielenia kredytu w celu sfinansowania tych kosztów.”

Dlaczego wyrok TSUE C-377/14 jest ważny dla konsumentów?

Wyrok TSUE w sprawie C-377/14 wyraźnie akcentuje, że precyzyjne posługiwanie się pojęciami „całkowita kwota kredytu” i „kwota wypłaty” ma zasadnicze znaczenie dla ochrony konsumenta i wiarygodności RRSO. Wspiera on ideę, że konsument powinien być w stanie podjąć świadomą decyzję na podstawie rzetelnych i porównywalnych informacji. W praktyce oznacza to większą odpowiedzialność po stronie kredytodawców – zarówno w projektowaniu produktów finansowych, jak i w tworzeniu dokumentacji umownej.

FAQ – pytania o TSUE i sankcję kredytu darmowego 

Jak wyroki TSUE wpływają na umowy kredytowe w Polsce?

Polskie sądy, w tym Sąd Najwyższy, potwierdzają, że nie wolno naliczać odsetek od kredytowanych kosztów ani traktować ich jako części kwoty wypłat. Banki muszą jasno określać metodologię liczenia RRSO w umowie.

Dlaczego wyrok TSUE C-377/14 jest istotny dla RRSO?

Bo wskazuje, że RRSO musi być obliczana wyłącznie od faktycznie wypłaconej konsumentowi kwoty. Uwzględnianie kosztów potrąconych przez bank prowadziłoby do zafałszowania wskaźnika i naruszenia prawa konsumenckiego.

Jakie prawa zyskał konsument dzięki wyrokowi TSUE?

Wyrok wzmocnił ochronę konsumentów, gwarantując większą przejrzystość umów kredytowych. Dzięki temu kredytobiorca może porównywać oferty na podstawie prawidłowo wyliczonej RRSO i w razie naruszeń skorzystać z sankcji kredytu darmowego.

author avatar
Karolina Wysmułek Wspólnik Zarządzający
Absolwentka Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego. Od 2018 roku wpisana na listę radców prawnych przy Okręgowej Izbie Radców Prawnych we Wrocławiu. Pracę związaną z obsługą prawną zarówno dużych instytucji, przedsiębiorców jak i konsumentów rozpoczęła juz w trakcie studiów w 2010 roku. Posiada bogate doświadczenie z zakresu prawa cywilnego, prawa rodzinnego i opiekuńczego, a także prawa pracy i prawa handlowego. Od 2019 roku zajmuje się dochodzeniem roszczeń na rzecz konsumentów od podmiotów rynku finansowego. Wolne chwile wykorzystuje na czytanie książek o tematyce fantastyki oraz uprawianie sportu, w szczególności sportów siłowych i jazdę na rowerze.